czwartek, 27 marca 2008

Premiera

Długo, długo odkładałam ten moment, ale pomyślałam jak nie teraz to nigdy, a wiec oficjalnie otwieram moja szafę.
Przyznaje się, sama nie stworzylam tego zestawu, tylko zainspirowało mnie zdjęcie z allegro.
spodnie sztruksowe są już trochę starsze tzn. 3 lata, kupiłam je w H&M. Naleza do tych trafionych w 10, tylko szkoda, ze nadają się bardziej na cieple dni, bo jakoś do kozaków to one mi nie pasują.
Marynarka, która mam na sobie była przecenionym przypadkiem z zary. Miałam jeszcze do wyboru czarna, ostateczna decyzja (po godzinie siedzenia w przymierzalni) padła na ciemno szara w paski. Kocham kabaretki, dlatego ten zestaw prezentuje w moich ulubionych rajstopach.
Co do twarzy, a właściwie to jej braku to może kiedyś się ujawnię, a tym czasem jestem zmuszona zamazywać się sprayem z painta, bo narazie jestem w fazie namawiania tz do zainstalowania mi Photoshopa.
darmowy hosting obrazków darmowy hosting obrazków

6 komentarzy:

Paulin pisze...

zdjęcie znajome, ale błagam Cię, nie "sprejuj" tej twarzy bo psujesz zdjęcie! ;)

famoody pisze...

Modelka wygląda super,wnętrze super (boskie schody:P),wszystko razem super!!
i zgadzam się z paulin!!

Alice pisze...

No No, podjęłaś się trudnego wyzwania, aby skopiować strój gwiazdy (to chyba jest ktoś sławny). Myślę, że dałaś rade! Podoba mi sie :)

STYLE AND THE CITY . COM - PARIS pisze...

hi stylish friend

Alice point left me a very kind message about my street style photos in Paris : she is stylish and has a great tasTe.
i juste added her in my links

i would like to have your opinion about my photo romances because i want to improve it every time i can.

to thank you, feel free to use some of my photo for your blog.
you can even download the slide to receive every week new photos from Paris and fashion week !

Kamel
street style romancer in Paris

STYLE AND THE CITY - PARIS

Ryfka pisze...

Marynarka + portasy = rewelacja :) Kaszkiet to jedna z rzeczy, których unikam jak ognia, ale do Twojego zestawu pasuje świetnie :)

A w ogóle to fajny blog się zapowiada. Co do sprejowania twarzy - podobnie jak dziewczyny, nie jestem zwolenniczką. Już wolę zdjęcia w ciemnych okularach, z włosami opadającymi na twarz, opuszczoną głową, czy innymi tego typu trikami. No ale doskonale rozumiem Twoje opory :) Trzymam kciuki i pozdrawiam!

Heidi pisze...

Chyba skusze sie na jeszcze jedno zdjecie zasprejowane, a przy następnych zdjęciach skorzystam z twoich propozycji :)
Co do kaszkietu to go uwielbiam i mam wrażenie, ze do wszystkiego by mi pasował.
Pozdrawiam i dziękuje za "kciuki"