wtorek, 25 marca 2008

Zboczenie nr.1 czyli oxy

Uwielbiam, kocham oxy (czyt. okulary przeciwsloneczne ). Symptomy tego "zboczenia" zaczely sie ujawianc jakies dwa lata temu. Pewnego letniego dnia zauwazylam, ze coraz czesciej ogladalm sie na wystawach sklepow za okularami przeciwslonecznymi (zignorowalam to). Jedna para na jeden sezon to stanowczo bylo/jest za malo, wciaz chcialam wiecej i wiecej. Po tych obserwacjach moj TZ (czyt. towarzysz zycia) wystawil diagnoze "ty masz jakas obsesje".
Musialam spojrzec prawdzie w oczy i doszlam do wniosku, ze ....... ostatnio w kulcie (sklep) widzialam swietne oxy, dokladnie takie jak chcialam!!! Musialam je miec (No i je mam!!!)
Czyli takie
darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków

Na moje (nie) szczescie zauwazylam na stojaku jeszcze te policyjne ...
darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków
....i na moje (nie) szczescie pasowaly mi jakby byly specjalnie dla mnie zrobione. Oczywiscie musialam je miec (No i mam!)

Ale ostatnio moim obiektem westchnien jest ten oto okaz (achhhhhhhhhhh....!)
darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków
darmowy hosting obrazków
Tzw. MUCHY. Jeszcze ich nie mam.....jeszcze!

5 komentarzy:

Paulin pisze...

no tak, to musial być tu temat nr 1 :D

Heidi pisze...

Nr.2, ale miał być nr. 1, tylko, ze wypadało pierwsze co to się przywitać :D

Paulin pisze...

wiem wiem, ale i Ty wiesz o co mi chodzi ;P

Fashionaddicted pisze...

okulary. jest się w czym zakochać:)

Shifty pisze...

Matko, jak ja kocham takie okulary "lustrzanki"!!! Fantastyczne!! Mają swój niepowtarzalny urok.