wtorek, 18 września 2012

Home sweet Home czyli Kolor.

Pora na zmiany! Wprawdzie na remonty przychodzi mi ochota zazwyczaj wiosna, ale tym razem dostałam natchnienia/ochoty na zmiany trochę wcześniej. Moim cele jest duży pokój. Jak narazie jestem w fazie poszukiwania inspiracji. Zaczęłam od kolorów. Oto moim faworyci. Będę was informowała na bierzaco, jak coś jeszcze znajdę.







4 komentarze:

maja pisze...

tak czytam naglowek i od razu przypomnialo mi sie,jak mi oststnio mowilas,ze faze na remonty masz tylko na wiosne hahahaha :D
pierwszy zarabisty!musimy wymyslec tez cos dla mnie!

Heidi pisze...

kripo wkrecil mi remont :/ i teraz siedze i dumam.
dawaj jakies inspiracje, bo bedziemy razem dumac ;)

Galja pisze...

A ja mojemu "kripo" chce wkręcić remont a raczej malowanie, ale jakoś nie widze aby wałek szykował ;-)

Heidi pisze...

Taaa, momencik, kripo mi wkrecil remont, i na tym KONIEC :/