poniedziałek, 8 października 2012

Bandazowa czyli ...


... czyli moja druga skora. Jest dla mnie jak spodenki jeansowe bez nogawek. Wybawia z każdej opresji typu "nie mam co ubrać". Wszystko do niej pasuje, każdy rodzaj bluzki, swetra, koszuli, bluzy, t-shirta. Wszystkie buty na koturnie, sandały, emu, conversy...etc.
Obecnie można je w każdej postaci kupić, basic, kolorowe, z wzorkami, koronkowe.
Ja jestem w posiadaniu czarnej i wzorowanej (chociaż z ta ostatnia mam problemy, bo nie potrafię kombinować wzorów). Na oku mam jeszcze burgund :)
Podsumowując: POLECAM!

















3 komentarze:

Galja pisze...

A ja taką chce, a nie wiem gdzie kupić!!!!!!!!Więc ponawaim APEL, gdzie kupić banadażówke czarną,aby opieła me pośladki ;-) sexiiiii;-)))

Galja pisze...

Acha, i sweterek z pierwszego foto to MARZENIE MOJEGO ŻYCIA!!!!!

Galja pisze...

Aaaa już widze gdzie:-)))