poniedziałek, 24 lutego 2014

Neon.



Podobno kolory neonowe wychodzą z mody...podobno, a maja je zastąpić pastelowe, które mówiąc nawiasem (i moim skromnym zdaniem) różnią się od tych co były modne jakiś czas temu, ale o tym możne innym razem. Powracając do tematu, kolory w odcieniach neonu spodobały mi się od razu, ale moja odwaga tez ma granice. Pozwalałam sobie "zaszaleć" kupując/nosząc dodatki w tym odcieniu np. szale, biżuterie etc. Chociaż znalazłam parę fajnych zestawów na polyvore, które nie kończą się na dodatkach.





Lazy monday

wtorek, 18 lutego 2014

what is in my bag

 Ponieważ zmieniłam moja orientacje ... torebkowa ;) i przeszłam z duuuzych shoperow na male "torebesie" musiałam zmniejszyć mój torebkowy balast, który ze sobą zawsze nosiłam (bo wydawało mi się ze wszystko potrzebuje). Zminimalizowałam go do możliwego mi minimum. Aktualnie w mojej torebce jest przewaga, kalendarzy, notesów typu "to do", Washi Tape, Sticky Notes, długopisy etc. Naturalnie, obojętnie w jakiej fazie mojego życia się znajduje, nie możne zabraknąć kosmetyczki, pomadki, ewentualnie błyszczyk (moje odkrycie to pomadki mac i p2). Telefon, który zawiera tysiące aplikacji :/ i moja ulubiona muzykę. Oczywiście zawsze mam przy sobie  okulary przeciwsłoneczne. Okulary towarzysza mi zawsze, zima latem, wiosna i na jesień. Zapomniałam o portfelu, ale to chyba oczywiste.


what in my bag













niedziela, 16 lutego 2014

lazy monday

Plan na poniedziałek:  niezawodna czerń i zawsze ratującą z opresji panterka. 
Zawsze gdy "nie mam nic w szafie" lub "nie mam co ubrać", a szukam czegos z pazurem, leo zawsze jest najlepsza opcja na takie dni. 


monday outfit

sobota, 15 lutego 2014

Summerlook 2014

Wlasnie tak wyobrazam sobie moj look na lato 2014. Musze tylko pomyslec, jak zrobic sobie beachwaves, tylko bez ich wiekszego niszczenia (czytaj: uzycia wysokich temperatur).

wtorek, 11 lutego 2014

style crush: Kim Kardashian



Kim Kardashian można kochać lub nienawidzić całym sercem.  Bez względu na uczucia, jakimi darzymy celebrytkę, nie można jej odmówić jednego ? seksapilu i aury jaką roztacza wokół siebie. Kim zawsze wygląda pięknie, seksownie i świeżo.  Gdy pojawia się na czerwonym dywanie jest idealna od stóp do głów. Jej twarz to jedna z tych rzeczy, które hipnotyzują przy pierwszym spotkaniu.
Każdy wie, że Kim ma piękne oczy. Jej niesamowite spojrzenie jest zawsze podkreślone makijażem w stylu smoky eye.  Celebrytka słynie również z niebotycznie długich rzęs, jednak by uspokoić wszystkie zazdrosne kobiety? nie jest to dar natury. Kim uwielbia sztuczne rzęsy, które nosi na okrągło. Jak sama podkreśla ?korektor, tusz do rzęs oraz eyeliner to jej niezawodni sprzymierzeńcy.
zrodlo. http://www.bigcity-look.com/








I to co tygryski lubia najbardziej czyli marynarka, t-shirt i jeansy!










niedziela, 9 lutego 2014

Lazy monday.





Juz dawno nie było ich w akcji. Może już wyszły z mody...może, bo nie wyobrażam sobie, żeby panterka z mody wyszła, ale whatever! Mowa oczywiście o spodniach. Jedynie co bym w tym zestawie zmieniała to buty. Lubie bikery, ale to tych spodni najlepiej pasują czarne bootki na koturnie. 


My own filofax







sobota, 8 lutego 2014

Filifaxomaniaaaa!


Ogarnęła mnie filofax-gorączka!
Kalendarz FF ma już jakiś czas. Zawsze miałam ciągotkę to kalendarzy (mój pierwszy to kalendarz szalonego małolata), organizerów, karteczek, długopisów etc. Od jakiegoś czasu moje uwielbienie do arykulow biurowych/szkolnych przemieniło się w manie. Oto parę przykładów dlaczego.









A oto moja TO DO lista :/


poniedziałek, 3 lutego 2014

Inspiracji ciąg dalszy...







Moja list to do...



...czyli to co chce zrobić, co mam w planie. To nie są żadne postanowienia noworoczne, tylko takie skromne marzenia (bo na chwile obecba sa to marzenia) ....plany na CZERWIEC! Bo w czerwcu stawiam trzy krzyżyki! Ostatecznie zegnam się z moja szkoła. Hmmm...w sumie to skłamałam, bo jak się okazuje to jest post o jednym moim postanowieniu noworocznym. Postanowiłam sobie, ze od czerwca świadomie delektuje się swoim wolnym czasem. Do tego posta (postu?) zainspirowała mnie happyholic, w którym opisała 50 punktów jak korzystać z czasu bez internetu. Pozwolę sobie przytoczyć parę pomysłów, które mnie zaispirowly. 

  • Wybranie najbardziej kuszących zajęć fitness w okolicy i rozpoczęcie treningu...
  • Kreatywna randka z ukochanym!
  • Projekty DIY - zamiast kolekcjonować pomysły na własnoręczne 'robótki' w zakładkach, wreszcie zrób coś naprawdę! :)
  • Wywołanie zdjęć i poukładanie ich w albumach - masa ciepłych wspomnień i piękna pamiątka na lata.
  • Ugotowanie wyszukanej, fantazyjnej potrawy, której nigdy wcześniej nie próbowałeś
  • Sadzenie roślinek - może odkryjesz w sobie duszę ogrodnika? Podobno to jeden z sekretów szczęścia...
  • Własne wypieki z cudownym aromatem rozchodzącym się po całym mieszkaniu
  • Piknik na łonie natury
  • Domowe SPA, czyli coś dla zmysłów i ciała
  • Kup świeże kwiaty i udekoruj nimi dom - mała rzecz, a cieszy
  • Przejrzyj swoją szafę i stwórz kilka kompletnych 'outfitów' na kolejne dni (zamiast kupować nowe!)
  • Napraw coś zepsutego - każdy z nas ma taką rzecz, która od długiego czasu czeka na naprawę i zawsze ciężko znaleźć na to czas
  • Zrób listy  ulubionych potraw, filmów, piosenek lub czegokolwiek innego! (uwielbiam robic listy!)

źródło/cytaty: http://www.happyholic.pl/