czwartek, 20 grudnia 2012

Butelkowa zieleń.








4 komentarze:

Galja pisze...

Wczoraj w tatuum widzialam sukienke piekną,wizytową.Ja etep zieleni butelkowej już przerobilam dzięki Trinny&Suzanie,obcisłych bluzek w tym kolorze,rajstop,swetra w polączeniu z jeansami.Nie umialam tylko upolować wymarzonej marynarki z aksmaitu.Teraz te kolor narazie nie isteniej dla mnie.

Galja pisze...

A modny ten kolor ļezdie?Bo mam baleriny z zary, prawie nie nozone do sprzedania;-) Oczywiście kupione w szale "butelkowa zieleń, butelkowa zieleń, butelkowa..."

Heidi pisze...

a T&S powiedzialy na temat butelkowej zieleni?
No to smigaj do piwnicy, chetnie sie skusze na butelkowe baleriny... :D

Galja pisze...

Baleriny leżą w specjalnym pokrowcu na buty w domu,wiec jeden ruch ręką i są gotowe do przymierzenia. mam je nawet na blogu gdzieś u siebie.
Nic nie mówiły,tylko prezentowały na sobie, co oczywiście zaowocowało zakupami.Bo T&S wogóle wywolaly we mnie rewolucje! Kurtka wojskowa, turkusy, polaczenie zieleni z turkusem,szerokie paski...chcialam byc jak one, ba!Nimi sie stac!No, stalkerka ;-)