czwartek, 14 lipca 2011

Powrót...


Witam,
w poście z 2008 roku wspomniałam o moich hippi spódnicach, które wtedy kupiłam i obiecałam, ze wam wszystkie zaprezentuje. Niestety na obietnicach się skończyło... do dzisiaj. Tak, tak, moje uwielbienie do nich przetrwało do 2011 roku, kto by wtedy pomyślał :) Tak, czy inaczej postanowiłam sie po trzech latach nieobecności przywitać i zabieram się do fotografowania kolejnego obiektu. Do zobaczenia.



Brak komentarzy: